Reklama:
Reklama:
Reklama:

Popularne na forum

Witam od dawna leczyłem się na OCD, brałem dużo leków z grupy SSRI itp, ostatnio przez dwa lata brałem Pregabaline w dawcę 300 mg oraz Depakine Chrono w dawcę 1000 mg do Września ubiegłego roku, Pregabaline odstawiłem w Maju, odstawiałem ją spokojnie od Stycznia, jakoś półtora tygodnia temu zaczęło się u mnie coś dziwnego, mam bezsenność, brak apetytu, depresje, mocno obniżone emocje, ledwo pije, co to może być, ten stan przechodzi jak wezmę Lorafen ale nie mogę całe życie brać Lorafenu, bo się uzależnię na razie wziąłem go dwa razy, obecnie biorę od tygodnia Effectin w dawcę 150 mg i Pregabaline w dawcę 150 mg ale nic na razie wielce się nie zmieniło co mogę zrobić? Do tego dochodzi brak zainteresowania kontaktem między ludzkim, niedawno temu miałem wypadek w pracy i brałem Clindamecynę, do tego jest mi zimno czy to już końcówka ?
1 komentarz
ostatni 7 miesięcy temu  
Hej tez mam bardzo podobne objawy i zachowania chętnie po pisał bym na ten temat dałbym jakieś porady itp.
40 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Może muszę zmienić leki.
24 komentarz
ostatni 8 miesięcy temu  
Witam. Moja mama od ponad roku zmaga się z ciężka depresja i alkoholizmem. Straciła z tego powodu prace. Ma stany lękowe, w kryzysowych sytuacjach sięga po alkohol. Co jakis czas chodzi do psychiatry, ma leki, próbujemy jej pomoc, bardzo ją wspieramy. Niestety niewiele to daje i srednio co miesiąc znów próbuje sobie pomoc alkoholem, szybko to przerywany jednak nie wiem już co robic. Nie umiem jej pomoc, chce by znów cieszyła się życiem lub chociaz miała do tego życia jakakolwiek chęć, zeby nie czuła się najgorsza. Czy ktoś z was poleci jakiegoś dobrego psychologa na terenie Krakowa? Może regularne wizyty pomogą jej na nowo uwierzyć w siebie i radzic sobie z problemami? Błagam o pomoc. Dziekuje.
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
[CYTAT] ulunka 15-02-2024, 14:06:50 [CYTAT] Annam2221 15-02-2024, 11:53:34 Leczę się mam dobrego lekarza biorę leki prefaxyne od kilku lat ale dodał mi drugi antydepresant bo od długiego czasu mam ciągły stan zobojętnienia na wszystko nic mnie nie cieszy nie potrafię wyjść z domu właściwie mogła bym nie wychodzić lecz czasem muszę. Zrezygnowałam ze wszystkiego nie mam po co walczyć skoro i tak się nic nie zmieni w moim życiu terapia odpada[/CYTAT] Dlaczego terapia odpada? Że względów finansowych? Mieszkasz z rodzicami? Jak się utrzymujesz?[/CYTAT] Nie chce psychologa nic mi nie pomoże byłam dziś na wizycie u psychiatry oczywiście jak to ja odwalilam histerię. Nie stać mnie nawet na prywatną terapię. Mam rentę socjalną mieszkam z rodzicami sama wychowuje córkę. I po nieudanej próbie samobójczej z przed lat zyskałam niepełnosprawność psychiczną niepełnosprawność mam od 10 roku życia a ruchową od 18 roku życia do pracy się nie nadaje ciągle mnie coś boli. Siedzę w domu izoluje się od wszystkiego. Lekarz każe mi na terapię iść nigdzie nie pójdę nie ufam nikomu wogole to nawet nie gadam z nikim bo nie mam znajomych
13 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
Zauważyłem że w stanie powiedzmy przed psychotycznym wyobraźnia podpowiada błędny sposób interpretacji rzeczywistości. Jest to oparte na elemencie lęku który w sobie mam. Wtedy gdy opowiem komuś o tym to jego reakcje tylko pogłębiają ten stan bo widzę je przez pryzmat tej urojonej rzeczywistości. To powoduje pogłębianie się tej psychozy i dołączanie do niej kolejnych elementów. Myślę że grunt to się pozbyć tego elementu lęku który jest zakorzeniony w umyśle schizofrenika. Czy wy macie podbne spostrzeżenia ?
1 komentarz
ostatni 3 miesiące temu  
Cześć. Mam depresję od kilku lat, od 3 lat też jestem z partnerem w związku. Początkowo byliśmy w relacji na odległość, potem mieszkaliśmy razem i teraz znowu mieszkamy na odległość przez nieznośną teściową. Mój partner raczej wydawał mi się silny psychicznie i był moją podporą. O swoich trudnych emocjach raczej nie potrafił rozmawiać i uciekał zawsze od tematu. Gdy mieszkał poza domem rodzinnym był szczęśliwy, pełen życia. Od kiedy wrocil do mieszkania z toksyczną matką jego nastrój się obniżył znacząco. Dzisiaj w rozmowie trochę się otworzył i przyznał, że nie chce żyć, "chce się zachlać", ze zyje tylko dla mnie i ma dosyć życia. Jednocześnie upewniał mnie, że nic nie jest moją winą i szybko zakończył temat rozmowy. Myślę, że moja wyprowadzka stamtąd do końca go przybiła. Staram się go wspierać, ale on jest zamknięty w sobie.
1 komentarz
ostatni 2 miesiące temu  
Czy robił ktoś z was test MMPI-2 z filmu YT poniżej? W jego opisie jest link do pytań i makra obliczającego wynik. https://www.youtube.com/watch?v=tV-dRRK5c7I Chciałbym poznać kogoś z zaburzeniami psychotycznymi (np. schizofrenią) i porównać odpowiedzi i wyniki.
1 komentarz
ostatni 6 miesięcy temu  
Reklama:
Reklama: